niedziela, 23 września 2012

easy like Sunday morning

Bo w niedziele nigdzie się nie spieszę.

50 komentarzy:

  1. Pięknie Ci to wyszło. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie zaplecione!

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie...ja niestety do włosów mam 2-ie lewe ręce ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy12:30

    ja tez nie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. a jak bardzo włosy Ci odrosły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie aż tak bardzo.
      Nie sięgają jeszcze ramion.

      Usuń
    2. to ja poproszę o tutorial :)

      Usuń
  7. Cudo.. jak ja bym chciała takie cuda robić na głowie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor o jakim marzę.. rozumiem, że naturalny?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bez słodzenia, ale tak przeglądam Twoje fryzury od czasu do czasu, z archiwum bloga.
    Musze przyznać, że nasuwa mi się pewna myśl.
    Są najczęściej coraz ładniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo im dłuższe włosy, tym łatwiej zrobić z nimi coś fajnego.
      Niemniej jednak dziękuję :)

      Usuń
  10. Też w niedzielę staram się nigdzie nie spieszyć, szczególnie do książek :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowna fryzura, szkoda że nie potrafię takiej sobie zrobić ;<

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba moja ulubiona.

    OdpowiedzUsuń
  13. Warto wstawać trochę wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem?
      Czesze się to w nie więcej niż 5 minut :)

      Usuń
  14. Nie mogę patrzeć na te Twoje włosy, bo za każdym razem są piękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  15. naprawdę ślicznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. szkoda, że mam tak gęste włosy, że oprócz zwykłego kucyka nic z nimi nie wyczaruję. Na ślubie jak chciałam mieć spięte to miałam użyte 150 wsuwek a i tak połowa wyskakiwała z włosów.
    ano uroki dużej ilości grubych włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam to samo... wszyscy zazdroszczą a ja nie mogę nic zrobić...

      Usuń
    2. Ciężko zdefiniować gęste włosy.
      Ponoć i ja takie mam. I nigdy nie miałam problemu z ich upięciem. Czasem trzeba po prostu spinać mniejsze pasma. Czasem umiejętnie wpinać wsuwki.

      Zwykle staję przed lustrem i myślę sobie Jak się nie da? Co to znaczy, że się nie da? I okazuje się, że jednak można.

      Usuń
  17. W moim rankingu - pierwsze miejsce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo. Mnie też się podoba :)

      Usuń
  18. Nie potrafię znależć słów, by wyrazić swój zachwyt tą fryzurką

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudny fryz!
    Czy jest gdzieś w sieci instrukcja zrobienia czegoś takiego?..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest to samo co tu http://vimeo.com/43786348. Tyle tylko, że upinane niżej i grubszymi pasmami.

      Usuń
  20. Anonimowy23:09

    Jak pięknie!
    Na sobotę.. nada się?

    :)

    /M.

    OdpowiedzUsuń
  21. Anonimowy23:25

    N-ty raz kok, potem przyjdą n-te do potęgi nogi i fotografowanie samej siebie w lustrze. Po to, aby próżność została zaspokojona ochami i achami innych.
    Polecam zająć się czymś sensowniejszym, albo zrobić coś wartościowego ze swoją codziennością. Życie samej dla siebie szybko się nudzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż.
      Nie przypominam sobie jednak, bym kogoś zmuszała do czytania czy też komentowania tego bloga.

      Usuń
    2. Anonimowy01:04

      Powiało zazdrością.
      Krytykujesz, a jednak czytasz. Po co?! Czy ktoś może zmusza? Nie podoba się - nie musi. Zajmij się czymś sensowniejszym, jak sam/sama radzisz i wszyscy będą zadowoleni.


      /M.

      Usuń
    3. Anonimowy10:46

      ojezu, a dlaczego jak krytykuje, to od razu "zazdrości"? może zwyczajnie trafiła tu przypadkiem, poczytała i się zdziwiła, ze można prowadzić bloga o lakierach do paznokci, bluzkach w paski i włosach upiętych a la pięciolatka? no i syry, zawsze te fotografowane z góry syry - dobrze, ze nie takie sine i z żyłami na wierzchu jak u edytki:-) dla mnie bonusem są pełne zachwytu słitaśne komcie

      Usuń
    4. ej serio, wzruszam się takimi komentarzami :) rozumiem, jeśli są zostawiane pod artykułem o Kim K. na Pudelku, ale na blogu normalnej, prywatnej osoby? :)
      Szanowny Anonimie, weź no rozkmniń (jak mawia młodzież), że (czy chcemy, czy nie chcemy) stylistyka zdjęć stóp i sobotniego śniadania wrzucona na Bloga, FB, czy Instagram jest jednym ze znaków naszych czasów i kiedyś nasze pra-prawnuki będą się o tym zjawisku uczyć na lekcjach. Chcesz z tym walczyć? serio? :) powodzenia.
      poza tym blog można prowadzić o czymkolwiek- patrz http://czekoladowyzorro.blox.pl/html a o czym jest Twój blog, Anonimowy? Filozofia? Teologia? Antropologia?

      Usuń
  22. A ja tam lubię choćby te kokowe fotki. Fakt - tytuły się powtarzają, ale w sumie co z tego? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy09:30

      Lubię zielone-buty za całokształt. Z przyjaźnią - joanna

      Usuń
  23. o jasny..... jakie to piękne :) dasz instrukcję? :))) proszę! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że myślałam o jakimś filmiku wczoraj :)

      Usuń
    2. no to dajesz- dla maluczkich ;P

      Usuń
    3. Nie obiecuję, ale w razie czego będzie specjalnie dla Ciebie :)

      Usuń
    4. trafiłam ponownie tu po wczorajszym i zdecydowanie to moje ulubione :)

      Usuń
    5. Przyznam, że i ja je lubię :)

      Usuń
  24. Jesteś moim fryzjerskim guru i niedoścignionym ideałem... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam przeczucie, że kiedyś pokażę Ci jakie to łatwe :)

      Usuń
  25. proszę pięknie o instrukcję - uwielbiam Twoje fryzury :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń