wtorek, 17 kwietnia 2012

city girl

Lubiłam mieszkać w mieście, w którym już tylko pracuję.
Lubiłam, ot tak, posiedzieć na deptaku. Zwłaszcza wiosną.

20 komentarzy:

  1. tu, bardziej niż pod innymi postami mam chęć kliknąć "lubię to" (w domyśle również).
    i tulipany, i twoje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również chętnie wracam wspomnianiami do Lublina. Też uwielbiałam siedziec na deptaku i obserwować. Teraz siadam na rynku... z rurką z kremem od "Starego" w dłoni i też obserwuję... częściej chyba niż w Lublinie tak sobie siedząc czytam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anuszka, a Ty pracujesz jeszcze? Czy już się tylko relaksujesz z Maluchem?

      Usuń
    2. tsssss... sorry, że się wtrącę, ale "relaks" z maluchem - serio? ;))))))) - podpisano- matka polka pracująca umęczona ;)))

      Usuń
    3. Matko Polko, Anuszka ma Malucha jeszcze w brzuchu :)

      Usuń
    4. aaaa to luzzz... to miłego relaksu, Anuszka! :))

      Usuń
  3. A to się zaskoczyłam... od lat w Lublinie nie mieszkam, a jednak zawsze kiedy tam wracam idę na deptak. Posiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz! To musisz wypatrywać Anuszki :)

      Usuń
    2. Najpierw muszę wiedzieć kogo wypatruję :)

      Usuń
  4. A ja z kolei zupełnie nie lubię miasta. Jakkolwiek to dziwnie zabrzmi, denerwują mnie ludzie :) Wolę siedzieć z książką na wsi,o

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam mieszkać w mieście, w którym mieszkam.
    jestem zdecydowanie miejską dziewczyną;)

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak, również uwielbiam mieszkać w dużym mieście, małe miejscowości są zdecydowanie nie dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja lubię i tu, i tu :)
    Choć ostatnio coraz bardziej w mieście.
    W weekend we Wrocławiu, to jest piękna starówka!
    Zwiedziłam, bo od ostatniego czasu się zdążyłam stęsknić.

    Na starówce, na pysznym jedzeniu. I spacerować, i obserwować. O tak :)
    Pozdrawiam Cię cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten wybór jest dla mnie zupełnie niemożliwy.
    W mieście tęsknię za głuszą i spokojem.
    W głuszy tęsknię za miastem, ruchem, tłumem ludzi na rynku..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej jest móc połączyć jedno z drugim ;-)

      Usuń
    2. i zamieszkać w uroczej wsi pod dużym miastem :)

      Usuń
  9. Lubić miasto, w którym się pracuje, nawet jeśli nie jest to ani miasto rodzinne ani studenckie, to wielkie szczęście i wielka przyjemność...

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy17:20

    ja lubie obrzeza miasta...na starosc potrzeba mi spokoju:)
    znalezlismy takie miejsce-niby to miasto a wyglada jak wies:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja zawsze jestem zafascynowana przyglądaniem się obcym ludziom. Ich sposobem bycia, wyglądem i tym jak zmienia się ich twarz podczas rozmowy z innymi. Wiem, że nie powinnam się tak przyglądać obcym ludziom, ale bardzo to lubię..,

    OdpowiedzUsuń