piątek, 21 stycznia 2011

cold(er)

Zimno jest w tej mojej pracy.
I po 8 godzinach wracam do domu zmarznięta i zła. W takiej właśnie kolejności.

5 komentarzy:

  1. A u mnie w budynku pracowym z kolei tak grzeja, ze gdyby nie nieszczelne okno z AC to bym sie chyba ugotowala:)) Pracuje w bluzeczce z krotkim rekawem i dekoltem w "serek" i jest mi goraco. Jak musze wlaczyc steamer to juz mnie calkiem trafia:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. zimno to jest to, czego nie-na-wi-dzę! a jak zimno w pracy top już lekkie przegięcie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Stardust - i naprawdę Ci zazdroszczę, tysiąc razy bardziej wolałabym chodzi w krótkim rękawku, niż marznąć

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdalena - i ja nie-na-wi-dzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak mi zimno to też jestem zła (;

    OdpowiedzUsuń